Zuzanna Patkowska 14.10.2022

Kilka słów o robocie Elona Muska

Optimus (źródło: Tesla)

1 października 2022 miała miejsce kolejna edycja konferencji Tesla AI Day, na której firma Elona Muska przedstawiła swoje najnowsze projekty. Gwoździem programu była prezentacja dwóch humanoidalnych robotów (tak zwanych Tesla Botów) – Optimusa i Bumble C.

Czym jest Tesla AI Day?

Był to drugi w historii Tesla AI Day – pierwszy miał miejsce w zeszłym roku, 19 sierpnia. To wydarzenie, na którym firma Elona Muska przedstawia z jednej strony swoje najnowsze dokonania w dziedzinie rozwoju sztucznej inteligencji, a z drugiej – swoje pomysły na przyszłość. Tesla IA Day ma na celu również rekrutację ludzi zainteresowanych pracą ze sztuczną inteligencją.

Wcześniej Musk organizował też takie wydarzenia jak Tesla Autonomy Day (w 2019 roku) i Tesla Battery Day (w 2020 roku).

Jak zwykle ambitne plany Elona Muska

Na pierwszym Tesla AI Day firma ogłosiła, że zamierza w 2022 roku zbudować humanoidalnego robota. Zaprezentowano pierwsze koncepty androidów, a osoba przebrana za androida zatańczyła charlstona. Musk doszedł do wniosku, że Tesla jest „prawdopodobnie największą na świecie firmą robotyczną”, gdyż produkowane przez nią pojazdy „są jak na wpół świadome roboty na kółkach.” Stwierdził też, że przy technologii, którą rozwija (samoprowadzące się samochody, czy sieci neuronowe) „to poniekąd ma sens, aby włożyć to wszystko w ludzką formę”. W zamierzeniu tego typu robot miał za zadanie wykonywać „niebezpieczne, nudne i powtarzalne zadania”. Musk dodał również, że robot będzie „przyjazny” i że będzie można go łatwo obezwładnić.

Elon Musk znany jest ze swoich ambitnych planów, które potem spalają na panewce. Wielokrotnie produkty Tesli okazywały się rozczarowaniem, a pierwotne terminy kolejnych osiągnięć były mocno na wyrost. Faiz Sidaqui z Washington Post przytacza przykład elektrycznego pickupa Cybertruck, który został zaprezentowany w 2019 roku, ale wkrótce okazało się, że zostanie on wprowadzony do produkcji najwcześniej do 2022 roku; oraz baterii nowej generacji, która miała pojawić się już w najnowszym Modelu S Plaid-Plus, jednak został on anulowany.

Dodatkowym powodem, dla którego ludzie sceptycznie spoglądali na pomysł Tesla Bota, był sam Elon Musk i jego zachowanie. Musk wielokrotnie wypowiadał się na temat sztucznej inteligencji, upatrując w niej „większe zagrożenie niż bomba atomowa”. Toteż plany zbudowania humanoidalnego robota wydawały się w tym kontekście co najmniej hipokryzją, jeśli nie absurdem. Ponadto sztuczna inteligencja tworzona przez Teslę często okazywała się wadliwa i niebezpieczna, tak więc wprowadzenie jej do robota wydaje się być jeszcze gorszym pomysłem.

Optimus jako przełom?

Podczas tegorocznego Tesla AI Day wreszcie doszło do wyczekiwanej przez wielu prezentacji pierwszego prototypu Tesla Bota z serii Optimus, nazywanego Bumble C. Robot najpierw podniósł ręce, jakby się im przyglądał, a następnie przeszedł samodzielnie kilka kroków po scenie, pomachał do widowni i podniósł ręce do góry w geście „podnoszenia dachu”. Jak tłumaczyła obecna na prezentacji inżynier, był to pierwszy pokaz androida poruszającego się bez żadnego wsparcia – „bez żurawi, mechanizmów, bez kabli, bez niczego”. Zaprezentowano również wideo, na którym Bumble C przenosi paczki i podlewa kwiaty, korzystając z funkcji wykrywania obiektów. Musk ogłosił, że zamierza w najbliższym czasie doprowadzić do tego, że Optimus będzie w stanie ruszać pojedynczo każdym palcem, aby używać narzędzi. W założeniu ma to być „niesamowicie użyteczny robot, który będzie kosztował mniej niż samochód”.

Nieco gorzej wypadł drugi prototyp Optimusa, który musiał zostać wprowadzony przez kilka osób na scenę i który mógł tylko poruszać rękami. Niemniej jednak podczas prezentacji Musk chwalił się, że robot będzie w stanie samodzielnie chodzić za kilka tygodni.

Reakcje na Teslę Bota były raczej chłodne. Tak naprawdę Elon Musk nie pokazał nic nowego, biorąc pod uwagę to, że prezentacji chodzących robotów było już na przestrzeni ostatnich lat wiele. Co więcej, firma Boston Dynamics już w 2017 roku pokazała nową generację robota Atlas, który z łatwością wspina się i zeskakuje z pudeł, a do tego może zrobić przewrót w tył. Z kolei firma Engineered Arts zaprezentowała jeszcze na początku roku robota Ameca, która została okrzyknięta najbardziej realistycznym humanoidalnym robotem – pomimo tego, że jego dolna część jest niesprawna, Ameca ma realistyczną twarz i dłonie, potrafi mrugać, podrapać się w nos i wziąć udział w pojedynku na spojrzenia.

Tak więc na razie wygląda na to, że Optimus nie jest tak przełomowy, jak sądzi Elon Musk.

Jednakże Fred Lambert z portalu Electrek zwrócił uwagę na to, że celem Tesli nie jest „stworzenie robota tak zwinnego jak produkty Boston Dynamics”. Celem Tesli jest zbudowanie robota „użytecznego i produkowanego na dużą skalę tak, aby utrzymać niskie koszty”. Innymi słowy, Elon Musk chce stworzyć robota z optymistycznych filmów o przyszłości – mechanicznego pomocnika, który byłby dostępny w każdym domu.

Obecnie nawet mały, czteronożny robot produkcji Boston Dynamics jest wyceniany na 75000 dolarów, a w dodatku firma buduje swoje maszyny dla amerykańskiego rządu – mają służyć obronności kraju i służbom ratowniczym. Nie są przeznaczone dla zwykłych obywateli, czy nawet dla przedsiębiorców. Musk zaś zamierza zbudować robota, który będzie kosztował „mniej niż 20000 dolarów”.

Inne problemy Optimusa

Dwa dni od pamiętnej prezentacji Tesla zdążyła zaliczyć ośmioprocentowe obniżenie wartości akcji na giełdzie.

Poza tym, że Optimus nie pokazał w zasadzie nic nowego, a przez to nie zachwycił obserwatorów, ogólny sceptycyzm względem robota leży w samej firmie i w jej właścicielu. Tesla już w chwili prezentacji androida miała za sobą kilka niespełnionych obietnic (jak Cybertruck), a wiele z jej produktów pozostawia wiele do życzenia, jak system Autopilot, który był powodem pożarów, a nawet śmierci kierowców.

Ponadto jeszcze w styczniu tego roku Musk oświadczył, że Tesla będzie uważać rozwój Optimusa za priorytetowy względem reszty produktów. Ogłoszenie humanoidalnego robota w momencie, kiedy inne produkty Tesli nadal wymagają uwagi, wydaje się więc niezbyt odpowiedzialne. Zwłaszcza że według Muska Optimus ma korzystać z technologii już rozwijanej przez firmę, m. in., właśnie Autopilota.

Czy coś z tego będzie?

Powyższe czynniki sprawiają, że pomysł Muska nie napawa optymizmem. Jednocześnie domowy humanoidalny robot jest tak samo fantastycznym pomysłem, jak komercyjne loty kosmiczne. Zachodzi więc pytanie, czy w najbliższych latach Optimus będzie miał do pokazania coś bardziej zachwycającego; czy będzie to sukces na miarę SpaceX, projekt, którego premiera będzie się ciągle przesuwać, czy może porażka na miarę Neuralinku.

Napisz komentarz (bez rejestracji)

sklep

Najnowsze wpisy

kontakt